Sukienka z włóczki skarpetkowej

Uwielbiam sukienki. Za jednym zamachem mam kompletny strój. Poza butami, no i oczywiście bielizną, nie trzeba nic więcej... Na dodatek takie dzianiny dzierga się w miarę prosto. Obejdzie się nawet bez żadnych wcięć. Nawet pod pachami można zrobić na prosto. Ja jednak kilka oczek w tym przypadku dodałam i odjęłam. Właśnie rękawy zrobiłam wpuszczane i na samym dole dodałam kilka oczek aby sukienka nie była całkiem prosta i dolegała do bioder. W sumie praca nieskomplikowana, gdyby nie to, że nitka i druty cienkie i trzeba było się napracować.

Włóczkę wykorzystałam Murano Not Only For Socks. Postanowiłam połączyć ze sobą kilka kolorów i zrobiłam sukienkę w takie szersze pasy z 4 kolorów: 1107, 1115, 1125, 1132.
Z każdego koloru zostało mi jakieś 10 % motka. A druty na jakich robiłam to 3,25 mm. Dosyć mały rozmiar ale chciałam aby nic nie prześwitywało.
Sukienka jest w rozmiarze 36. Świetnie się nosi. Włóczka spełniła swoją role i śmiało mogę stwierdzić, że można ją wykorzystać nie tylko do dziergania skarpet... ;-)










Komentarze

  1. Marzyłaby mi się taka sukienka ale rozmiar drutów jest trochę... zniechęcający :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też początkowo sie tego obawiałam ale nie było tak źle... szybko sie dziergało a efekt końcowy zawsze ewentualne trudy wynagradza.... ;-)

      Usuń
  2. Sukienka jest śliczna. Pięknie dobrane kolory 🌈🌈🌈

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna sukienka! Również planuję wydziergać sobie sukienkę :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, sukienkę zawsze warto sobie wydziergać, daje mnóstwo radości i satysfakcji... :-)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty