Bluzka z Puro Lino
Szczerze mówiąc nie mam żadnej rzeczy wydzierganej z lnu. Len ma opinię trochę mało przyjaznego surowca ze względu na sztywność i surowość. Jednak jest to materiał naturalny, oddychający i jakże na czasie bo "eko".
Chciałam troszkę przełamać te stereotypy i wzięłam na warsztat len, a dokładnie włóczkę Puro Lino.
Wypatrzyłam sobie piękny naturalny, lekko melanżowy kolor i zaczęłam dziergać. Faktycznie dzierga się trochę jak z jutowego sznurka ;-) ale już na drutach, sama włóczka pod wpływem ciepła dłoni traci na tej szorstkości. Nie mówiąc już o tym, że po praniu dzianina staje się lekko lejąca, miła w dotyku i na prawdę nie czuć już tej ostrości.
Moje spostrzeżenia na temat lnu są takie, że len jest to świetny materiał na letnie sukienki i przewiewne bluzeczki .
Na moją bluzkę w rozmiarze S/M zużyłam 8 motków, dziergając na drutach nr 4 mm.
Jeżeli podoba Wam się bluzka to zapraszam na stronę sklepu, gdzie w zakładce WZORY dostępny jest wzór dokładnie na taką dzianinę.
Chciałam troszkę przełamać te stereotypy i wzięłam na warsztat len, a dokładnie włóczkę Puro Lino.
Wypatrzyłam sobie piękny naturalny, lekko melanżowy kolor i zaczęłam dziergać. Faktycznie dzierga się trochę jak z jutowego sznurka ;-) ale już na drutach, sama włóczka pod wpływem ciepła dłoni traci na tej szorstkości. Nie mówiąc już o tym, że po praniu dzianina staje się lekko lejąca, miła w dotyku i na prawdę nie czuć już tej ostrości.
Moje spostrzeżenia na temat lnu są takie, że len jest to świetny materiał na letnie sukienki i przewiewne bluzeczki .
Na moją bluzkę w rozmiarze S/M zużyłam 8 motków, dziergając na drutach nr 4 mm.
Jeżeli podoba Wam się bluzka to zapraszam na stronę sklepu, gdzie w zakładce WZORY dostępny jest wzór dokładnie na taką dzianinę.
Komentarze
Prześlij komentarz