Długi karsdigan z włóczki Perlata
Od dawna uwielbiam dziergać z dosyć cienkich nitek. Mam wtedy duże pole do popisu i mogę zaszaleć z różnego rodzaju wzorami.
Kolorem, który za mną chodzi ostatnio to camel lub jak kto woli beż. Idealny kolor znalazłam wśród palety dostępnej w włóczce o nazwie Perlata di'Australia. Kolor ten jest bardzo naturalny i pasujący do wszystkiego.
Gdy włóczka już była wybrana, to myślałam nad częścią garderoby jaką mogłabym sobie wydziergać. Od razu przyszedł mi do głowy kardigan, ale taki długi i cały we wzory. Ze względu nad ogromną ilością oczek do przerobienia na okrągło, stwierdziłam, że dobrze będzie i dla mnie i dla swetra gdy zrobię go z części. Mniej do dziergania na raz i dzianina będzie po bokach bardziej stabilna. Wzory znalazłam w książce dziewiarskiej i je połączyłam. Przeliczyłam ilość oczek na poszczególne wzory i dopasowałam je symetrycznie aby ładnie to wyglądało zwłaszcza na plecach.
Druty to 4,5 mm, a na cały projekt zużyłam 16 motków. Choć sweter jest obszerny to dosyć szybko przybywało dzianiny. Podwójna nitka sprawiła, że sweter jest mięsisty, przyjemny i bardzo ciepły.
Perlata to sprawdzona włóczka na wielu projektach. Jest bardzo wytrzymała i ma bogatą paletę kolorów. Uwielbiam z niej dziergać. Dzianina nie kręci się i jest przyjemna podczas przerabiania. Cudowna wełna, która nie gryzie.
Dodałam też klasyczne wykończenie w postaci ściągaczy na brzegach. Jak zwykle brakuje tylko guzików, których nigdy nie chce mi się doszywać...
Przepiękny !!! Zrobiłam sobie kiedyś podobny, tylko był czerwony. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękny. Dziewiarskie dzieło sztuki :)
OdpowiedzUsuń